Do zatrzymania i aresztowania czterech podejrzanych doszło w połowie października 2017 r.
- Prokuratura Okręgowa w Szczecinie nadzoruje śledztwo w sprawie zabójstwa sprzed piętnastu lat, do którego doszło na terenie województwa zachodniopomorskiego i lubuskiego - informowała wówczas prokurator Joanna Biranowska-Sochalska.
Do makabrycznych wydarzeń miało dojść w regionie choszczeńskim, na wsi pod lasem. Podczas imprezy piątka mężczyzn miała dotkliwie pobić znajomego, który nie przeżył krwawej jatki.
Jego ciało zostało poćwiartowane, w części upieczone nad ogniskiem i zjedzone przez pięciu kanibali. Pozostałe szczątki trafiły do jeziora. Kompani podzielili się rzeczami należącymi do zamordowanego. Jeden z nich zmarł przed zatrzymaniami. Za zarzucaną zbrodnię czterem podejrzanym grozi dożywocie. Nie byli dotąd karani.
Nieznana na razie jest tożsamość ofiary.
Od półtora roku sąd przedłuża areszty kanibalom. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gorzowie, gdzie na początku lipca 2018 roku pozytywnie rozpatrzony został kolejny wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania.
Następnie wróciła do Szczecina, gdzie na początku kwietnia br. Sąd Apelacyjny nie przedłużył trzem z czterech podejrzanych aresztu i wypuścił ich na wolność, na co zażalenie złożyła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Pod koniec kwietnia tego roku decyzja sądu została uchylona i podejrzani wrócili za kraty. Nie jest to jednak postanowienie prawomocne. Jeszcze w maju szczeciński sąd ma zebrać się na kolejne posiedzenie w tej drastycznej sprawie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?